Sabat sióstr to łatwy na Netfliksie film, który prowadzi o polowaniu na czarownice w Terenu Basków na wstępie XVII w. Podejmowana w nim rzecz tego, jak Kościół katolicki oraz patriarchalna władza roszczą sobie należeć do kontroli nad kobietami, nadal istnieje przecież boleśnie aktualna.

„Nie przechodzi nic dużo trudnego niż tańcząca kobieta” – prowadzi w filmie inkwizytor, który za cel dał sobie spalenie wszystkich oskarżonych o czary kobiet. „Niebezpieczna tańcząca kobieta” jednoznacznie łączy się z boginią Kali. Rzecz a w ostatnim, że niszczycielski oraz stosujący przewinienia taniec bogini jest jedynie odpowiedzią na wszystkie niegodziwości, których przyjęli się delikwenci. W Sabacie sióstr forma jest podobna. Feministyczny w własnej roli Sabat sióstr paradoksalnie dowodzi więc, że wszystkie to niebezpieczeństwo zawiera się tylko w próbach zniewalania kobiecej podmiotowości również lekceważeniu jej role.

Akcja obrazu w reżyserii Pablo Agüero przeprowadza się w Obręb Basków w 1609 roku. Grupa tkaczek, od lat zarabiających w domowej żeglarskiej wiosce razem z biegiem krwie natomiast w znaczeniu dla jej założeń, zostaje oskarżona o czarną magię i wyciągnięta w zależność. Inkwizytor, który trafił w ich strony, domaga się, by wyróżniły się do sabatów i związków z złym. Kobiety dostają się w pozycji patowej – gdy się nie dostarczają do czynów, których przecież nie popełniły, zginą. Jeśli kierują się do bieżącego, to zarówno spłoną na stosie. Dobrą możliwością do ocalenia wydaje się odwleczenie egzekucji do czasu, aż ich klienci z wioski wrócą z morza. Rozpoczyna się więc seria przesłuchań-maltretowań, która prowokuje do nieoczywistego finału.

Sabat sióstr to film, który składa uwagę na znacznie ważnych ról, związanych z Kościołem i sytuacją kobiet. Przede wszystkim dzieło rewelacyjnie ukazuje, jako daleko groźne jest literalne pojmowanie mitów czy symboli religijnych. Męscy bohaterowie produkcji Pablo Agüero symbol zła, jakim jest szatan, używają jak realnie istniejąca postać. Kobiety zaś oskarżają o istnienie formami z bajek oraz opowieści ludowych, przez co niewinne bohaterki skazują na niewyobrażalne cierpienia. Inkwizycja, która korzysta zniszczyć rzekomą sektę szatana, sama sprzedaje się być sługami diabła.

Sabat sióstr to film, którego najmocniejszą ścianą jest dobrze rozegrana feministyczna wymowa. Twórcy nie narzucają żadnych wniosków, i osiągną je wybrać samym widzom. Produkcja ukazuje patriarchalną chęć kontroli natury, której przedstawicielkami są kobiety. Film ukazuje, z jaką zażartością i obsesją inkwizytorzy maltretują kobiece, zniewolone ciała. Przedstawiciele patriarchatu i Kościoła nadają sobie podstawa do zarządzania o osobach oraz ich ciałach. To samo dzieje się jednak również właśnie, kiedy patriarchalna władza przez wyznaczone przez siebie dobra, w oparciu o nic nowego, kiedy właśnie wypaczone religijne motywacji i własne sklepy, skazuje osoby na męczarnie. Po seansie filmu widzimy więc, że tylko akcja odbywa się w XVII w., to tematyka jeszcze jest aktualna, a Sabat sióstr ukazuje powracające projekty oraz mówiące się historie.

I z filmu wyłania się przerażający obraz wzorcowej patriarchalnej męskości, która winy również niska szuka w wszelkim, tylko nie w sobie. Inkwizycja rozprawia ponad tym, jak wysokim sposobem na gaszenie błędów są kary cielesne. Oprócz to tego, że twórcy filmu obrazowo uchwycili pojmowanie przez Kościół ciała jak dodatek waloryzowane negatywnie, jako źródło błędzie i występku, to także film ukazuje bohaterów, którzy przez przebywanie w celibacie paradoksalnie sami nie potrafią zapanować nad naszym ciałem. Na podstawie znanego antropologom mechanizmu kozła ofiarnego za wszelkie zło obwiniają kobiety, jakie to rzekomo zbratały się z diabłem. Sabat sióstr łatwo i klarownie ukazuje a samo zjawisko znane jako palenie czarownic oraz pozwala widzom zrozumieć jego uwagi.

Hiszpańska produkcja całkiem przyzwoicie wypadła, jeżeli idzie o powierzchnię wizualną, a na plus ocenić możemy i napisane w wizualność znaczenia. Ujęcia wolnych kobiet w przyrodzie boleśnie kontrastują ze historiami w celi więziennej. Znacznie dobro wypadły ważne w odbiorze sceny tortur – są one dużo poważne, lecz pomimo tego, że dominuje w nich brutalność, nie są pozbawione emocji. Ich działalność w taki, zaś nie inny forma, silnie napiera na widzów, co stanowi absolutnie plusem. Walorem jest ponad aktorstwo, które doskonale wypadło – zarówno jeżeli należy o oskarżone o czary kobiety, kiedy także o inkwizytorów. Sabat sióstr jest natomiast filmem, w jakim prowadzi pewna skromność i statyczność. I o ile pewne części porywają, jak rewelacyjna, ekstatyczna kulminacja, to sprowadzają się momenty, że produkcja nie nas nuży. https://filmyzlektorem.pl/strona-z-filmami.html

Sabat sióstr nie jest bowiem filmem, który kieruje na imprezę również chyba części widzów będzie więc przeszkadzać. Twórcy bardziej niż na daniu odbiorcom rozrywki skoncentrowaliśmy się na tymże, żeby za pomocą swojego dzieła powiedzieć coś ważnego. A to dzisiaj wypadło doskonale. Trochę zabrakło czegoś, co zbalansowałoby nam tąż statyczność również co dało lepiej odnaleźć czy czuć się w świecie przedstawionym – może czasu, jaki aby nas zafascynował, że znacząco emocji. Problem jest ponad w aktualnym, iż nie do końca czujemy napięcie również niebezpieczeństwo połączone z nadchodzącą egzekucją.

Sabat sióstr jest więc filmem, który buduje na naturalność i w ostatniej prostocie tkwi zarówno siła, kiedy także trwała słabość. Tyczy się to również samej historii, którą zapewne nie wszyscy widzowie uznają za wystarczająco interesującą. Bo lecz jest lekka, więc ważna ją widzieć za zbyt prostą. Pomimo wtedy ta prostota umożliwiła lepsze wybrzmienie oraz dostępniejsze dostrzeżenie całej wymowy filmu. To dzięki takiemu zabiegowi opowiadania lepiej wybrzmiewa też kulminacja. Dostrzegamy, co w myśli dzieje się z bohaterkami a która wchodzi w nich przemiana – nasuwa się wewnętrzna wiedźma jako aspekt psychiki.

Pomimo kilku filmowych mankamentów Sabat sióstr jeszcze jest interesującym filmem, który składa w sobie dużo mocno treści. Może sprawiłoby się opakowanie jej momentami w popularniejszą dla widza formę, ale przeważnie istnieje ostatnie obraz wartościowy zaś jego walory zdecydowanie przeważają nad mankamentami. Jest wówczas pod wieloma względami interesująca produkcja feministyczna, która stosuje bardzo w zrozumieniu problemów połączonych z patriarchatem oraz unaocznia kuriozalność literalnego wyjścia do religii.